Kino

MNIEJSZE ZŁO

Data wydarzenia:
13 Listopad 2009 godz. 21:30
Lokalizacja:
Pałac Kultury Zagłębia

7286793.313.11. - 18.11.2009
godzina: 19.30
gatunek: obyczajowy
kraj:
Polska
premiera (Polska): 2009-10-23
czas trwania: 110 min
bilet: 12 zł reżyseria: Janusz Morgenstern
scenariusz: Janusz Anderman, Janusz Morgenstern
zdjęcia: Andrzej Ramlau P.S.C.
muzyka: Michał Lorenc
producent: Janusz Morgenstern Sf „Perspektywa", Vision Film, Wfdif
obsada: Lesław Żurek , Anna Romantowska , Janusz Gajos

O FILMIE:
Film Janusza Morgensterna jest swobodną adaptacją książki Janusza Andermana pod tytułem „Cały czas", w której pisarz portretuje bohatera będącego mutacją Nikodema Dyzmy i Obywatela Piszczyka. Akcja wydawnictwa rozpoczyna się dużo wcześniej niż historia ekranowa czyli na początku lat siedemdziesiątych. Wciąż jednak jest to opowieść o autorze, który nie napisał żadnej książki. Za to bez skrępowania podpisywał się pod twórczością innych. Był też kobieciarzem, uwodzącym przede wszystkim najbardziej wpływowe mężatki. W efekcie sztukę iluzji na swój własny temat doprowadził do perfekcji. Hochsztaplerstwo i nikczemność uczynił natomiast swoją życiową filozofią. Książkowy bohater, w przeciwieństwie do filmowego, robi rozrachunek z samym sobą w chwili, kiedy tuż przed maską jego samochodu rośnie w sylwetka potężnej ciężarówki.

STRESZCZENIE:
Film „Mniejsze zło" w podstawowej warstwie ma być opowieścią o młodym studencie, owładniętym chęcią zostania pisarzem, który w latach 1980 - 82, a więc w realiach późnego PRL-u, zaczyna funkcjonować jako uznany autor. I choć nie napisał samodzielnie żadnej książki udaje mu się lawirować i nieźle prosperować finansowo. Motorem działania głównego bohatera jest obsesja bycia k i m ś, osiągnięcia znaczącego, powszechnie zauważalnego sukcesu. W tamtej epoce pozycję zapewniał sam fakt bycia pisarzem. Bohater sięga więc po odpowiednie sposoby, nie cofając się przed plagiatem. Zyskuje status znanego prozaika i autora nadawanego w zachodnich rozgłośniach słuchowiska. Bogata paleta chwytów zastępuje jednak prawdziwą twórczość, bowiem bohater nie potrafi pisać. Utwory, dzięki którym funkcjonuje, po prostu w sprzyjających okolicznościach wykorzystał. Nie miał skrupułów, bo bacznie obserwował otoczenie, od własnego ojca poczynając i łatwo pojął, że najszybciej pną się w górę cwaniacy i że w bagnistych realiach PRL-u takim jest najłatwiej. Wyrzuty sumienia wyklucza dzięki obłudnemu przekonaniu, że przecież nikomu nie robi krzywdy, a wykorzystane utwory nie mogłyby zaistnieć, gdyby ich pod swoim nazwiskiem nie opublikował. Funkcjonowanie ułatwia mu termin-klucz, który stale z różnych ust słyszy: owo „mniejsze zło". Relatywizm moralny, który się za nim kryje daje wygodę, uspokojenie i pozwala się wyzbyć wątpliwości. Jednak przychodzi opamiętanie. Do myślenia daje mu wybuch pogardliwej złości pokornej dotąd matki, która nie wytrzymuje zakłamania ojca. Potem, podczas stypy po pogrzebie ojca, bohater dowiaduje się szczegółów z przeszłości zmarłego i robi to na nim duże wrażenie, bo o takie wybory życiowe ojca-karierowicza nawet nie podejrzewał. Przeżywa też wizytę w posierpniowym Gdańsku, spotkanie z matką zastrzelonego w 1970 stoczniowca, udział w manifestacji 11 listopada. Wreszcie następuje szok po wprowadzeniu stanu wojennego. W bohaterze powoli dojrzewa przemiana. Próbuje naprawić dawne grzechy, a ich ostatecznym odkupieniem stanie się pobyt w więzieniu, z którego wychodzi odmieniony i gotowy do poświęceń.

Źródło: www.filmweb.pl , www.kinoinfo.pl , www.stopklatka.pl 

Lokalizacja na mapie