Relacje

Tłusty czwartek i wyszkubek - recepta na udane ostatki

Autor: Magdalena Koziak

Tłusty czwartek w Domu Kultury w Ząbkowicach był obchodzony na bogato.
Wierząc w przesąd, że temu, kto nie zje pączka tego dnia nie będzie się wiodło przez cały rok, możemy być pewni, iż „wyszkubkowym” gościom szczęście i dobrobyt będzie dopisywało.

Stoły niemal uginały się od wspaniałości kulinarnych przygotowanych przez dąbrowskie gospodynie, czyli tradycji stało się za dość. Mimo, że dzisiejsze pączki różnią się od tych sprzed wielu lat (nadziewanych smalcem i skwarkami), to tak samo objadanie się nimi tylko dziś jest w pełni usprawiedliwione, wręcz wskazane.

Żeby stracić trochę kalorii panie stanęły do konkurencji skubania pierza. Sala na chwilę zmieniła się we wnętrze wiejskiej chałupy. W powietrzu wirował biały puch i duch zdrowej rywalizacji. Niezwyciężoną „skubaczką” pierza została reprezentantka KGW Łęka, a z zaproszonych gości mistrzem wyskubku został pan Edward Bober. Serdecznie gratulujemy.

Wyszkubek na stałe wpisał się w kalendarz  imprez i ciągle cieszy się niesłabnąca popularnością. Jest pretekstem do spotkań członkiń Kół Gospodyń Wiejskich i lokalnej społeczności oraz miłego spędzenia czasu, śpiewania i tańczenia przy dźwiękach zespołu Swojaki.